niedziela, 27 kwietnia 2014

Wiosna, kwiaty i CIACHA w Zylwijkowie:)


Ech, moja ostatnia wizyta tu...yyy...9 kwiEtnia. Dawno. Wciąż myślę żeby tu częściej do Was pisać, pokazać kilka fotek, a czas mnie ciągle wyprzedza:) Dopiero szalałam kulinarnie na święta, a już minęły. Za to w przemiłej, rodzinnej atmosferze:) Love it! U nas w święta nie obyło się bez szukania jajek i słodkości, które dla najmłodszych zostawia zajączek pod krzaczkami:) Pitek miał radochę po pachy:) Biegał to tu, to tam i zbierał, ile wlezie. Sami zobaczcie.




Pamiętam ten zwyczaj szukania jajek, Wy też macie takie wspomnienia? Mój dziadek zawsze zostawiał nam w ogrodzie łakocie w różnych miejscach. Trzeba było się naszukać, kto znalazł więcej, to jego:) Uwielbialiśmy te wyścigi:) Zatem i nasz młodzik poznaje taki zwyczaj, bałam się tylko, że zacznie to zjadać wszystko naraz. Do tej pory szafka pełna jest tych znalezisk, choć jakby mężuś częściej tam zagląda:):):)
Dziś niedziela piękna pogodowo, nasze rowery stoją w gotowości i mamy już za sobą pierwsze rowerowe wycieczki. Kask Pitka nagle się dopasował (w zeszłym roku miał wyglądął jak StarTrek), Pitek siedzi spokojnie (poprzednio bujał się w jednej strony na drugą, i cały rower - wraz ze mną - także), nio jest fajnie. Moja stareńka holenderka wymaga jednak zmiany siedziska, bo, delikatnie mówiąc, daje się prowadzącemu we znaki:) Kto jeszcze nie zrobił przeglądu swojego rowerowca niech się zabiera do pracy. Smary i szmatki w dłoń!!! Potem już tylko bidon, drobne przekąski i można ruszać na piknik. Na koniec podam przepis na pyszne i zdrowe ciasteczka z muesli:) Można zapakować puchę takich ciastek i w drogę:) My się z pewnością dziś wybierzemy na przejażdżkę, do czego i Was zachęcam.
Wczoraj zrobiłam mały obchód z aparatem po ogrodzie. Wszystko bucha kolorami, zapachami, aż się chce zakasać rękawy, o czym wiedzą już znajomi mi ogrodnicy:) Biegam z haczką, dosadzam, przesadzam itd, ale tak najbardziej chciałabym zrobić jedną wielką rzecz, która zmieniłaby coś diametralnie w wyglądzie naszego azylu. Wiem, że jeszcze przed nami oświetlenie, lampki już gotowe i kable...tylko czasu nam brakuje żeby porządnie wziąć się za kopanie. Ale nadchodzący długi weekend jest dla mnie nadzieją:):):) Do tego zrobiłabym całkiem coś nowego, jakieś ścieżki czy coś w tym stylu...ech...tak mają ci z nadmiarem energii:):)

 


 
Dokupiłam wiosną kilka rodzajów funkii (inaczej Hosty). To piękne rośliny do cienistych zakątków, o dużej mrozoodporności. Ich liście mają piękne kolory i różne wielkości, są miniaturki i olbrzymy:) Po raz pierwszy zakupu dokonałam w internetowym sklepie ŚWIAT CEBUL i jestem zachwycona. bardzo dobre opisy roślin (dla normalnego użytkownika, nie dla mega-botanika), do tego dobra cena, szybka realizacja, dobrze zapakowane i, co najważniejsze WSZYSTKO SIE PRZYJĘŁO!!! Polecam, jedna z moich ulubionych blogerek polecała już od bardzo dawna, ale zawsze jakoś się gięłam, albo jeździłam po rośliny nie wiadomo gdzie, bo kiedyś się zraziłam do internetowych, roślinnych zakupów. A tu miła niespodzianka, sadzonki zdrowe, pięknie rosną, super.
 
 

 
Teraz mam zamiar zaplanować zakup roślin jednorocznych. Mam już kilka pelargonii, kilka lobelii, ale chcę trochę więcej na taras. Mam sporo donic, więc będzie gdzie obsadzać, uwielbiam to!!! A Wy co planujecie na swoje balkony, działki, pojemniki i ogrody? Dajcie znać, może podeślecie jakieś fotki? Możemy wymienić się pomysłami:)

 
 Na koniec nasze wczorajsze wypieki ciastek:) Pitek pomagał, lepił kuleczki i dodawał składniki. Super wspólna zabawa, młodzik wyjadał, co się da z miski, ale zabawa przednia:)

 

 

 
 

Powyżej efekt końcowy:) A oto przepis: CIASTECZKA Z MUESLI
 
Potrzebujemy:
  • 2 i trochę szklanki mąki pszennej
  • 2 szklanki muesli z dodatkami (orzechy, rodzynki, suszone owoce, co kto ma)
  • 3/4 szkl. wiórków kokosowych (jak ktoś lubi)
  • 3/4 szkl. cukru pudru
  • 3/4 kostki masła
  • 1 jajko
  • 1 cukier waniliowy
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • szczypta soli
Przygotowanie:
 
Masło zmiksować z cukrem pudrem i waniliowym, dodać jajko i chwilę ucierać. Mąke wymieszać z sodą i solą, wsypać do masy, dodać wiórki, muesli, wyrobić ciasto (ręką).
Na papier do pieczenia na blasze układac uformowane kuleczki. Piec ok 20 min. w 180 st. Wystudzić, obsypac cykrem pudrem.
 
SMACZNEGO:) Pitek wraz z rodzinką sprawdził ten przepis i smak ciastek. O ich pyszności świadczy widoczne w puszcze dno...
 
Pozdrawiam ciepło, udanej niedzieli...rowerowej:)
 
Przepis pochodzi z książki "Ciastka i ciasteczka" Beaty Woźniak.
 

2 komentarze:

  1. U mnie nie było tradycji szukania słodyczy w ogrodzie, ale moda wydaje się przyjemna ;) Slodycze zawsze są sympatyczne ;) Dlatego na pewno wyprobuję Twój przepis na ciastka!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń